Komentarze: 5
Jestem w cafe i czas mi się konczy wiez bede sie streszczal. Walic polskie znaki. Sprobuje po krotce opisac wazniejsze rzeczy, ktore wydarzylu sie w minionym tygodniu......
.....Zaczynajac od czwartku, bo wtedy nagralismy z Yahem "Perspiration", czyli kolejny utwor Squadu Apostolsky'ego, poniekad przelomowy, bo po raz pierwszy wykorzystalismy cos w rodzaju basu i perkusje (powiedzmy sobie szczerze, perkusja na Corpse'R'Us pozostawia wiele do zyczenia, delikatnie mowiąc).
W piatek bylem na Gorze Zamkowej i w Geniu. Wlibacji alkoholowej partycypowali (he?) Ann, Yahoo i Draki, tzn. oni glownie, bo wiary jak zwykle bylo od zaj*bania. Pilem dosyc duzo, jak na mnie. Nie napisze ile, bo ktos moglby nabrac blednego wrazenia o mnie. Powiem tyle, ze po 3. piwie stwierdzilem, ze podoba mi sie "Faint" Linkin' Park, a po 4. spiewalem "Rock Is Dead" w Geniu.
Zaraz po cafe pojde do orla, zeby odebrac mudvayne'owskie "The Beginning'...", czyli bede juz mial cala ich dyskografie. Premiera "Givivg The Devil His Due" przesunela sie na 18 sierpnia (cool).
Na koniec oswiadczam, ze blog rusza pelna para, co oznacza, zeeeee bedzie aktualizowany srednio raz na tydzien, tak, zeby zaspokoic wszystkich moich wielbicieli. Moze jeszcze cos sie zmieni a layu, chocciaz trzeba Yahowi przyznac, ze ten jest wpytke(ziomal). Za[praszam do czytania, analizowania, komentowania, innymi slowy: "come, play, kill".